Kilka lat wstecz pojawienie się na rynku wskaźników nawigacyjnych było nie lada rewolucją, wtedy jeszcze nic nie wróżyło, że technika pójdzie tak mocno do przodu chociaż już od tego czasu żegluga zaczęła przybierać całkiem nowy wymiar. W 2012 roku nastąpił kolejny przełom – firma Eljacht z polskiego wybrzeża wprowadziła na rynek całkowicie nowe, wielofunkcyjne urządzenie Raymarine E7.
Ten wprowadzony na rynek model różni się znacznie od swoich poprzedników. Przede wszystkim było to pierwsze na rynku polskim urządzenie, które wykorzystywało technologię Bluetooth i WiFi dzięki czemu możliwa stała się komunikacja z innymi użytkownikami tego typu urządzeń. Ponadto pojawiła się możliwość współpracy wskaźnika z iPhonem oraz iPadem.
Czym charakteryzuje się Raymarine E7? Przede wszystkim jego nazwa wiąże się z parametrami – posiada on siedmiocalowy ekran, który imponuje swoimi możliwościami. Dzięki niemu swobodnie można kontrolować kamery termowizyjne, a także przesyłać uzyskane dane na wcześniej wspomniane urządzenia – jest to bardzo duży przełom.
Sama obsługa wbrew pozorom jest bardzo łatwa. Jak słusznie zauważono produkt ten powstał w rękach osób żeglujących co jest niezwykle ważne, ponieważ zdawali sobie sprawę z tego jakie funkcje rzeczywiście są konieczne, a które można pominąć i traktować jako nic nie wnoszące do sprzętu. Sama konfiguracja urządzenia ma przebiegać łatwo ponieważ funkcja ta została zastosowana w oparciu o uwzględnienie osób początkujących, które nigdy nie miały do czynienia ze wskaźnikami nawigacyjnymi. Ta ostatnia cecha sprawia, że jest to urządzenie uniwersalne, zarówno dla początkujących, jak również zaawansowanych żeglarzy.
Wszystkie powyżej opisane możliwości były dostępne dla żeglarzy na początku 2012 roku. Pół roku później, na rynku pojawiła się nowa wersja aplikacji do Raymarine E7 z możliwością połączenia się z produktami Android, a nie tylko jak do tamtej pory Apple. Było to bardzo dobre posunięcie ponieważ większość osób używa urządzeń z Androidem. Popularna już do tej pory firma stała się prawdziwym pionierem na rynku, Raymarine E7 stał się natomiast podstawowym wyposażeniem nie jednego żeglarza. Jak sami zainteresowani bardzo często podkreślają, jeżeli ktoś zajmuje się żeglugą na poważnie i poświęca temu zajęciu dużą część swojego czasu lepiej zainwestować w dodatkową elektronikę, aby wykorzystać wynikający z tego komfort.